Różowy blond, ombre, seksowne loki lub twarzowy bob to nic w porównaniu z tegorocznymi trendami fryzjerskimi. W tym sezonie na topie jest bowiem fryzura w stylu undercut tattoo. O co chodzi? Przeczytaj artykuł, a dowiesz się, jak wyglądać modnie. Jedno jest pewne: proste cięcie i strzyżenie odchodzą do lamusa.
Dla kogo fryzura undercut tattoo?
Jeżeli jesteś odważną i przebojową dziewczyną, to undercut tattoo jest właśnie dla ciebie. Takie uczesanie spodoba się także tym, którzy słuchają ciężkiej muzyki, chodzą w glanach i ubierają się na czarno. Pamiętaj jednak, że undercut tattoo raczej nie pasuje do balowej sukni lub eleganckiej marynarki. Na szczęście fryzura jest tak umiejscowiona, że z łatwością zakryjesz ją pasmami z czubka głowy. Jednak jeśli chciałabyś się nią pochwalić, włosy upnij w wysokiego koka lub warkocz – koronę.
Jak wygląda undercut tattoo?
Undercut tattoo to nic innego jak tatuaż z włosów. Znajduje się u podstawy głowy, tuż nad szyją. Czasem sięga do linii uszu, czasem niżej. Wszystko zależy od twojej inwencji twórczej, od umiejętności fryzjera i od tego, jaki wzorek wybierzesz. Skąd czerpać inspiracje? Największym źródłem pomysłów jest… Internet. Na Instagramie wiele dziewczyn chwali się swoimi undercut tattoo. Pająki, figury geometryczne, paski i kwiaty to wzory, które najczęściej wybierają dziewczyny.
Jak zrobić undercut tattoo?
Być może ta wiadomość zasmuci dziewczyny, które mają długie i gęste włosy. Niestety tam, gdzie chcesz mieć wzorek, musisz obciąć, ba, zgolić włosy. Następnie fryzjer trymerem lub maszynką wycina wybrany przez ciebie kształt. Jeżeli zależy ci na efekcie 3D, poproś fryzjera, aby wycieniował twoje włosy. Równie dobrze możesz pofarbować swoje włosy. Skąd przywędrowała moda na damskie undercut tattoo? Nie musisz szukać daleko. Pamiętasz zapewne, że podobne wzorki na głowach wycinali sobie panowie. Cóż, w dzisiejszych czasach, kiedy panowie używają podkładu i tuszu do rzęs, kobiety przejmują męskie uczesania.